czwartek, 13 września 2012

Ombre


Dzisiaj jest deszczowo i ponuro jak zawsze, ale mam nadzieję, że będzemy
coś robić. Nie myliłem się mamy dużo do roboty. Rano nie było mnie na
zebraniu i ktoś mi powiedział, że jako wilk ze skrzydłami mam lecieć na
obchód po okolicy zobaczyć czy nie ma jakiś wilków w pobliżu.
Nikogo nie było i jak wracałem coś przykuło moją uwagę. Pod wodą coś
błyszczało coraz bardziej i bardziej. Gdy podleciałem bliżej to coś
wyrzuciło mnie z wielkim wrzaskiem. Gdy spadłem na ziemię kogoś
zobaczyłem chyba to był Mack. (Mack dokończ)

Od Shiny-c.d historii Mey


-Nigdy w życiu- powiedziałam
-Ale Shiny...-chciała coś powiedzieć May
- Czak może byś mi pomógł ratowac własną córkę?-odezwałąm się z prentensją w głosie do Czaka
- Ach, tak jasne już lece- wskoczył na pic-upa
Walczyliśmy całkiem dobrze dopkóki nie pojawił się barczysty facet z pistoletem usypiajacym
- Uwaga!-wrzasnełam. Udało nam się ominąć pierwszą strzałe
- May, Czak uciekajcie-schyliłam się
- Nie, May ty uciekaj-powiedział Czak. W tym momencie zaczeła lecieć następa kula. Czak złapał małą i oboje zrobiliśmy korkociąg z miejsca.
- Korkociąg/-niedowierzał Czak

( Czak dokończ)

środa, 12 września 2012

Od Mey


Jechałam w ciężarówce z głową wywieszoną przez mały otwór w drzwiach, gdy ujrzałam Shiny i tatę biegnących w moim kierunku. Nagle, wilczyca skoczyła do ciężarówki z wilekim hukiem.
-Shiny, dlaczego to zrobiłaś, przecież możemy się z tąd nie wydostać?!
W tej chwili wóz zatrzymał się i do środka weszli ludzie z obrożami i smyczami.
-Skąd się wzięła ta samica?- zapytał jeden z ludzi wskazując na Shiny.
-Niewiem, ty pójdź po uprząsz, a ja ją przytrzymam.- odpowiedział inny.
Ugryzłam człowieka trzymającego Shiny w dłoń, a on puścił wilczycę.
-Shiny, uciekaj ja sobie poradzę.
(dokończ Shiny)

wtorek, 11 września 2012

Od Wiery


Słyszałam, że Soht chciał zrzucić córkę Macka Valixy ze skał. Nigdy nie widziałam tej małej, bo nie miałam okazji. Ale jako iż teraz zaczęłam zwiedzać teren postanowiłam w pierwszej kolejności pójść do tych skał. Niespodziewanie usłyszałam jak ktoś powiedział:
-Hej jestem Lucky! Ty jesteś ta nowa, Wiera?
-Tak, jestem Wiera-powiedziałam zakładając grzywkę za ucho.
-Może się przejdziemy?
-W sumie moglibyśmy.
Nie wiedziałam jak się zachowywać no, bo w końcu nie mogłam pokazać tej strachliwej wilczycy. Lucky wyglądał na przystojnego wilka. Miło rozmawialiśmy, aż nie padło to jedno pytanie.
-Skąd pochodzisz, Wiera?- zapytał Lucky.
-No właściwie, ja... Nigdy nikomu o tym nie mówiłam, ale na początku urodziłam się na biegunie północnym, ale potem porwali mnie ludzie. Przewieźli mnie do Europy, a potem pewna wilczyca odbiła mnie z ich rąk i trafiłam do jej watahy. Wychowałam się tam, ale potem tamtą watahę zaatakowali ludzie i spalili wszystko i wszystkich. Tylko ja przeżyłam. Wilczyca która mnie uratowała oddała za mnie życie rzucając mnie w krzaki, a samej dając się spalić. Od tamtej pory nie miałam domu. Więc trudno dokładnie powiedzieć skąd pochodzę.
Nastała chwila ciszy. Lucky był pierwszą osobą której opowiedziałam swoją historię i bałam się jego reakcji. Czemu akurat jemu to powiedziałam?- zadałam sobie to pytanie.
-Przykro mi- powiedział Lucky.
-Nie musi ci być przykro. Niedawno pogodziłam się z losem. –powiedziałam wesoło- A tak w ogóle to do kąd idziemy?

<Lucky dokończysz?>

Od Shiny


Nic ciekawego ostatnio się nie działo. Poszłam na polowanie. Nagle usłyszałam wycie i znalazłam ślady kół. Pobiegłam za nimi.Zauważyłąm Czaka
- Shiny, co ty tu robisz?-spytał
- Szukam wilka uprowadzengo
- To Mey. Ja też... Ale jak, jak....
- Pospiesz sie- wyprzedzałam gp- To Twoja córka- dogonił mnie
- Ale jak usłyszałaś to wycie tylko specjalne wilki z mojej rodziny mogą je usłyszłeć-tłumacz Czak
- Serio?
- Acha
- To wpsaniale, pospiesz się-pogoniłam go. Po dłuższej chwili zauważyliśmy samochód. Z tytuł mordkę wywieszałą May.
- Doskoczysz tam?-spytał Czak
- Jasne,-powiedziałam i wyskoczyłąm do May

( Czak dokończ )

Od Luck'iego

Gdy dowiedziałem się, że mamy kolejnego członka ucieszyłem się.
-Wataha się powiększa-powiedziałem sam do siebie i poszedłem zobaczyć terytorium watahy na wielkich skałach.Słyszałem, ze tam nie dawno Soht chciał zrzucić przybraną córkę Alfo.O Tą małą słodką Valixy.Ale nie ma co się użalać nad przeszłością C:
Nagle zobaczyłem przepięką wilczycę.Słyszałem o jakiejś Wierze ale ją pierwszy raz zobaczyłem.Była śliczna.Podbiegłem do niej.
-Hej jestem Lucky!Ty jesteś ta nowa, Wiera?
-Tak,jestem Wiera-powiedziała zakładając grzywkę za ucho.
-Może się przejdziemy?

<C.D Wiera>

poniedziałek, 10 września 2012

Chanel odchodzi

Pożegnajmy Chanel.Odchodzi od nas;[
Mamy nadzieje że wrócisz
Chanel była partnerka Mack'a.Właścicelem była szogun22.Pożegnajmy kochaną Chanel



Od Czaka

Zaniepokoiłem się o Mey. Od jakiegoś czasu jej nie widziałem.
-Vastro widziałaś dziś Mey?
-Tak wyszła rano na spacer.
-Okej idę ją poszukać.
Przy jaskini zobaczyłem Kim i Blacka, Kim pokazywała mu rośliny i opowiadała coś o ich zdolnościach, że są rzadkie itp.
-Hej kujonki widzieliście Mey?
Dzieci zwróciły się do mnie z uśmiechem gd nazwałem je "kujonki", ale jak usłyszały że szukam Mey, wystraszyli się.
-Nie, nie widziałem jej od dobrej godziny.-powiedział Black.
-Szła na spacer do lasu. Jak wróci chciała ze mną po ćwiczysz walkę -dodała Kim
-Dobra idę dalej jej szukać.
  Przeszukałem całą watahę i cały las a Mey nigdzie nie było. W końcu zacząłem wyć. Nic cisza, nie odpowiadała. Postanowiłem że użyję swojego wrażliwego słuchu. Skupiłem się i z daleka usłyszałem strzał ze strzelby. Przestraszyłem się. Zawyłem bardzo wysokim tonem które tylko wilki z wrażliwymi uszami(jakie posiadały moja rodzina) mogły dosłyszeć. Nastawiłem uszy. Jak odpowiedziała(tym samym sposobem). "Jestem uprowadzona, szukaj śladu kół " powiedziała. Od razu ruszyłem w pogoń, widziałem za sobą Vastrę pewnie też zareagowała na moje wycie. Zacząłem przyśpieszać, nie chciałem jej narażać.

C.D.N

Od Vastry

Zbliżał się wieczór, a Mey nie wracała. Czak nie kazał mi wstawać odkąd złamałam obie łapy.
-Czak muszę iść jej szukać!
-Nie! Jeszcze nie wyzdrowiałaś! Musisz leżeć, nie chcę żeby, znowu ci się coś stało.- mówił do mnie jak do głupiego szczeniaka.
-Mey też może się coś stać, to jeszcze dziecko!- krzyczałam.
-Vastra, uspokój się.
-Jak to uspokój się!? Mey jest w niebezpieczeństwie, a ty jesteś spokojny!?- krzyczałam zbulwersowana, po czym wstałam i upadłam na ziemię.
(dokończ Czak)

niedziela, 9 września 2012

Alex odchodzi

Pożegnajmy Alexa:
Alex
Właściciel:bezimienna
Odszedł z własnej woli

Ostrzerzenia otrzymują:

Vastra,Chanel,Czak,Anaja,Alex,Aryanna,Anakin,Soht,Sunny,Ombre,Balaa
Wylatuje:
Isabelle

Od Mey

-Mamo, wychodzę!- krzyknęłam gdy wychodziłam na spacer.
-Dobrze, tylko wróć niedługo.- powiedziałą za mną.
Chodziłam po lesie, raz po raz wskakując w zaspę śniegu. Gdy się zmęczyłąm, przysiadłam pod drzewem, było tak cicho i nagle...strzały , ból i zamazany obraz.
Obudziłam się w zatęchłej przyczepie.
-Gdzie, gdzie ja jestem?- pytałam sama siebie.
-Jedziemy do obozu.- odrzekł samiec który siedział obok.
-Jakiego obozu?!
-Rozrodzczego.- odparł spokojnie wilk.
C.D.N

Od Shiny

- Chyba do Macka-doszłyśmy do jego jaskini. A on ją przyjął
- Ale nie mamy jaskini-powiedział smutno
- Może zamieszkać u nas-przyjałam ją
- Super dzięki-zaprowadziłam Wiere
- Czesć Wizard
- Hej skarbie, kto to?-wskazał na Wiere
- A to jest Wiera. Nowa. Może u nas zamieszkać?
- Zobaczymy, jak jej niczego nie znajdziemy to tak. -zgodził się
- Super dzięki. Wizard?-powiedziała
- Tak Wizard-odpowiedział


( Wiz dokończ )

sobota, 8 września 2012

Od Wiery

Shiny zaskoczyła mnie pierwszym pytaniem,ponieważ zawsze jestem nastawiona pokojowo,ale nie chciałam po sobie poznać,że trochę się przestraszyłam. Więc kontynuowałam rozmowę.
-Yyy... Ja... szukam watahy tak jak już powiedziałam- odpowiedziałam trochę niepewnie.
-A tak po za tym?- zapytała Shiny.
-Chcę zapomnieć o przeszłości i rozpocząć nowe życie.
-A co się stało?
-Ja... ja wolałabym o tym nie mówić.
-Jak nie chcesz to nie musisz.
Świetnie. Chcę zacząć nowe życie, ale przecież nie mogę być tą szarą cichą myszką. Muszę z tym skończyć. Co oni sobie o mnie pomyślą w watasze? Shiny poszła kawałek i zapytała:
-No to idziesz czy nie?
-Tak jasne. A do której Alfy?
<Shiny dokończ>

środa, 5 września 2012

od Jessie


Właśnie spaceruje sobie z Kovu nad jeziorem.Nagle Kovu krzyknął do mnie:
- Berek!!!! - i dotknął mnie w łapę a potem zaczął uciekać.
- Oż ty... - Pomyślałam i zaczęłam go gonić krzycząc - Zaraz cię złapię!!!
- Nie sądzę jesteś za wolna...!!!
-Co powiedziałeś?! - odkrzyknęłam i w tym momencie dotknęłam go i powiedziałam:
- Hahaha... mam cię!
-Wiesz że cię dogonię?-zapytał będąc już blisko mnie.
Nagle uciekając natknęłam się na kamień i .... łup już leżałam a Kovu przeze mnie też się wywrócił i to tak że zaczął się turlać oraz złapał mnie za łapę i pociągnął za sobą.Zaczęliśmy spadać w dół turlając się i w pewnym momencie zatrzymaliśmy się w wodzie!Byliśmy cali mokrzy i bardzo weseli! Śmialiśmy się razem kiedy nagle wydukałam te słowa, te słowa które chciałam powiedzieć od początku gdy go poznałam:
- Kocham cię Kovu czy będziesz moim partnerem?
- Hahaha... dobry żart!
- Ale to nie żart! Ja pytam na serio!
- A aaa ale .....
- Nic nie mów...! Ty potraktowałeś to jak żart! Wiem że ci się nie podobam i że nie chcesz ze mną być!
- Ale to nie tak tu chodzi o to że ...
- Nic nie mów! Idę stąd! - powiedziałam mu wtedy udając że mnie to nie obchodzi, lecz było mi strasznie smutno.
W tamtym momencie chciałam uciec jak najdalej! I chyb to zrobię tylko nie dziś .....

poniedziałek, 3 września 2012

od Jessie

-Proszę Kovu jesteśmy na miejscu!- orzekłam Kovu
-Łał ale wielka jaskinia... świetna!!!!! - zachwycił się Kovu.
-Naprawdę...
-Tak naprawdę i jaki ty masz porządek jak na pierwszy dzień to łał
-Dzięki
Kiedy zaczęliśmy rozmawiać nie mogliśmy przestać, wiedziałam wtedy że łączy nas coś więcej niż tylko wspólna jaskinia, rozmawialiśmy na wspólne tematy i tak długo że zanim się obejrzeliśmy już była za 10 północ!Szybko się wymyliśmy i położyliśmy się spać.
-------------------------------------Następnego dnia---------------------------------------
Rano gdy się obudziłam Kovu już nie było, za to było bardzo zimno.Zaczynała się zima, pierwszy śnieg już spadł więc zaczęłam się zamartwiać o Kovu czy nie zamarzł przypadkiem tam gdzieś w śniegu!Wstałam i poszłam się wymyć.Kiedy wróciłam już wymyta zobaczyłam Kovu a obok niego stół nakryty jedzeniem. Tak się wzruszyłam że ze szczęścia podleciałam do Kovu i go mocno przytuliłam.No bo przecież specjalnie dla mnie wstał wcześnie rano i upolował coś na śniadanie.Potem usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy zjadać śniadanie.Nikt jeszcze nigdy nie zrobił tak miłej dla mnie rzeczy. Teraz wiem że to nie zwykła przyjaźń lecz coś więcej...

C.D.N.

Czat


Get your own Chat Box! Go Large!

Od Shiny

Zauważyłam wilczycę gdy byłam na obchodzie watahy. Zawoła do mnie cześć.
Podbiegłam do niej, ostatnio w niektórych watahach wybuchała wojna byłam wojowniczo nastawiona
- Czego tu chcesz?-powiedziała prosto z mostu
- Ja, ja, ja szukam watachy-chyba była nieśmiała
- Aaaa... To sorry za złe traktowanie w wielu watahach ostatnio wybuchała wojna więc wiesz boje się że ktoś będzie nas szpiegował-wyjaśniłam
- Nic sie nie stało, jestem Wierra
- Shiny, choć zaprowadzę cię do Alfy. Chociaż wiesz nasza para alfa się rozpada i nie wiem do którego ale zobaczymy.
- To nie macie najlepiej...
- No a w ogóle co cię turaj sprowadza?

( Wierra dokończ )

Od Kovu

Kiedy Jessie pokazała mi naszą wspólną jaskinię to omal nie zemdlałem z wrażenia! Była ogromna i jeszcze do tego taka czysta! Naprawdę Jessie pokazała klasę!W nocy rozmawialiśmy o naszych zainteresowaniach i okazało się że obydwoje lubimy dzieci i chcemy je mieć! Tyle nas łączyło.
--------------------------------------Następnego dnia--------------------------------------
Rano wstałem o 6.00 i pobiegłem coś upolować specjalnie dla Jessie.
Trochę mi to zeszło bo jak wróciłem to Jessie już wstała i szykowała się za kotarą aj na szczęście się wyrobiłem z przygotowaniem śniadania i jak wyszła to była tak szczęśliwa że mnie aż przytuliła!!! W tamtym momencie czułem się jak w 7 niebie!!!!
Mam tylko nadzieję że nie dowie się o tym Balaa bo by zabiła mnie i Jessie!Ciekawe czy trafiła na mój ślad? Oby nie...

C.D.N.

Od Kovu





Jak ja się cieszę! Jessie się zgodziła! Przyszła do mnie gdy spałem i zaczęła krzyczeć żeby mnie obudzić:
-Kovuuuuuu !!!!!
-Co, co jest?Kto to?-spytałem się wystraszony-A to ty Jessie, bardzo się cieszę że cię widzę.Podjęłaś już decyzję?- spytałem.
A ona wtedy odpowiedziała mi że się zgadza i mogę zająć jedną połowę jaskini!Gdy to usłyszałem to miałem motyle w brzuchu !!!!!! Sądzę że czuję do Jessie miętę.I tego właśnie się martwię....

C.D.N.
Ps:Bardzo się boję co będzie dalej...

Od Jessie

Od Jessie;Jaskinia ogarnięta więc czas szukać Kovu!
Jest wieczór i już podjęłam decyzję.Właśnie mam zamiar znaleźć Kovu i mu to ogłosić.Przebiegłam już prawie wszystkie miejsca w których mógł by być.Zostało mi tylko jedno!Wielka grusza przy wodospadzie.Pognałam pod wodospad i .... go zastałam!!! Zawołałam go żeby do mnie podbiegł, ale nie usłyszał.Więc postanowiłam podbiec do niego i zobaczyłam że śpi!Zaczęłam go budzić, krzycząc:
-Kovuuuuu!!!!!!!
-Co, co jest!Kto to?-obudził się biedak przestraszony.-A to ty Jessie, bardzo się cieszę że cię widzę.Podjęłaś już decyzję?
-Tak i zgadzam się żebyś ze mną mieszkał.Jaskinia jest ogromna więc ty zajmiesz jedną połowę, a ja drugą !!!
-Tak?! To wspaniale!!!!!Pokaż mi tą cudną jaskinię- rzekł Kovu.
Zaczęłam go prowadzić do mojego dużego ''gniazdka''. Oby mu się spodobało bo bardzo chcę go bliżej poznać.
C.D.N.

Od Kovu

Od Kovu;Pierwszy dzień pierwsza znajomość!
Dziś jest mój pierwszy dzień w tej watasze!Przybiegłem do tej watahy dlatego, że chciałem uciec przed moją byłą dziewczyną: Baląą! Zerwałem z nią 2 miesiące temu i nadal nie może tego zrozumieć!Uciekam przed nią ponieważ ona ubzdurała sobie że jesteśmy nadal parą! W końcu te ucieczki przez chwilę okazały się bardzo przydatne ponieważ poznałem bardzo ładną wilczycę. Na imię ma Jessie! Jest strasznie śliczna i bardzo miła.Jedak poznałem ją w głupich okolicznościach, bo uciekając przez las wpadłem na nią i ją wywróciłem.Później przeprosiłem ją bardzo grzecznie.Okazało się,że Jessie szuka współlokatora bo mieszka sama! Gdy się o tym dowiedziałem chciało mi się wyć z radości!!!Więc spytałem ją czy mógłbym wynająć połowę jej jaskini.Ona powiedziała że się zastanowi i da mi cynk jeszcze dzisiaj. To takie wspaniałe!!! Mam tylko nadzieję że się zgodzi bo bardzo chcę ją bliżej poznać....
C.D.N.

Od Jessie-Przystojniak!!!


Nadal szukam współlokatora co mi nie wychodzi.Postanowiłam że pójdę do lasu,bo ponoć stamtąd przychodzą nowe wilki.Szłam i szłam, aż w końcu straciłam nadzieję, że kogoś znajdę kiedy nagle wpadł na mnie pewien bardzo przystojny wilk krzycząc:
-UWAGA!!!!!!!
Usłyszałam jego krzyk dopiero kiedy na mnie wpadł.Gdy się podnosiłam on mnie zapytał:
-Czy nic ci nie jest?
-Nie nic, tylko mam parę siniaków - Odparłam.
- Przepraszam cię bardzo za to.Cześć, jestem Kovu i jestem tu nowy ! A ty jak masz na imię? - spytał mnie z miłym uśmieszkiem.
-Ja mam na imię Jessie i też jestem tu nowa!
-Co trzymasz w łapach? - zapytał się o te ulotki które rozdawałam.
-To ulotki,które rozdaje w poszukiwaniu współlokatora - odparłam.
- A ja właśnie szukam jakieś jaskini do zamieszkania!!! - krzyknął zadowolony - Może mógłbym wynająć u ciebie połowę jaskini?-zapytał nieśmiało.
-Zastanowię się jeszcze i dam ci cynk jeszcze dzisiaj,OK?
-Ok.
Wtedy się z nim pożegnałam i odeszłam w stronę jaskini.Wiedziałam, że to był strzał w dziesiątkę! Musiałam jeszcze tylko trochę u siebie ogarnąć a to że się muszę zastanowić to była tylko taka wymówka.......

C.D.N.
PS: Kovu jest słodziutki!!!!!


Od Jessie-Pierwszy dzień w watasze




Od Jessie;Pierwszy dzień w watasze !
Dzisiaj jest mój pierwszy dzień w tej watasze.Spaceruję sobie po terenie watahy w poszukiwaniu jaskini do zamieszkania.Kiedy szłam tak sobie przez polanę, mijając wielkie,piękne drzewo porośnięte kwiatami zobaczyłam wielką, wolną jaskinię!!!! Weszłam do środka i zdecydowałam że tu zamieszkam.Jednak było mi trochę nudno samej w tej wielkiej jaskini.Jeszcze do tego była ona za duża na tylko jedną wilczycę, więc postanowiłam poszukać współlokatora!
Wiedziałam wtedy że poszukiwania będą bardzo owocne!
C.D.N.
PS:SZUKAM WSPÓŁLOKATORA!!!!!

Od Ombre-Jak się tu znalazłem

Urodziłem się w miejscu które ludzie nazywali ,, Drzewo wisielców``.
Nazywało ono się tak ponieważ ludzie się tam wieszali. Pewnego razu pod drzewo wisielców przyszedł pewien człowiek, wiedział, że mieliśmy po drugiej stronie norę. Mama staneła w naszej obronie i wtedy człowiek
zastrzelił mamę a resztę rodzeństwa zabrałze sobą. Ja razem z moją
siostrą Grandi uciekliśmy. Ja byłem najstarszy i największy Grandi była
mała i niestety po kilku dniach zdechłą z głodu. Mnie znalazła wataha,
która już nie istneje i pomogła mi przeżyć. Gdy się rozpadła szukałem nowej watahy i wtedy znalazłem watahę mrocznego księżyca.


Nowa wilczyca-Balaa


Imię:Balaa
Wiek:3 lata
Płeć:samica wadera
Stanowisko:łowczyni
Moce i cechy charakteru:moce zimy i mrozu,zmienianie koloru,super ostre i długie pazury które potrafi schować
jak kot,pomocna,miła,przyjacielska,teleportacja
Uwielbia:zimę
Nie znosi:upału
Partner:szuka podoba jej się Lucky
Właścicielka:luther610

Nowa wilczyca-Jessie


Imię:Jessie
Wiek:2,5 lat
Płeć:Samica
Stanowisko:Gama
Moce i cechy charakteru: Moc uspokojenia, rozmawiania z zabawkami, teleportacja,moc znikania.
Uwielbia:Szczenięta , spacery po lesie, zabawy ze szczeniętami,ma marzenie mieć jak najwięcej dzieci.
Nie znosi: Nie świeżej żywności podawanej szczeniętom, wymądrzającej się młodzieży.
Partner:szuka
Właścicielka:luther610

Nowy wilk-Kovu


Imię:Kovu
Wiek:3 lata (nieśmiertelny)
Płeć:Samiec
Stanowisko:Omega
Moce i cechy charakteru:Zamienienie dnia na noc,moce
mroku,teleportacja,niewidzialność,romantyczny,lojalny partner,
odważny,inteligenty
Uwielbia:spokojne spacery w świetle księżyca ze swoją przyszłą
partnerką
Nie znosi:obrażania go i osób które kocha i szanuje,lubi
Partnerka:szuka
Właścicielka: kajtek423

niedziela, 2 września 2012

100 POSTÓW!!!

Wreszcie!!!100 postów!!!Wielkie gratulacje wszystkim.Wprowadzam nowość sklep!!!
By zdobyć redsy (walutę sklepu i ogółem watah) pisz opowidania, niech w życiu twojego wilka coś się dzieje!Oto to co pewnie ci się przyda:
1.Opowiadanie krótkie od cb-5 rd (rd to skrót od redsów)
2.Opowiadanie średnie od cb- 10 rd
3.Opowiadanie od cb długie-15 rd
4.Opowiadanie w którym jesteś-10 rd
5.Opowiadanie w którym jesteś jednym z 'głównych bohaterów'-20 rd
 

Od Wiery

Szłam brzegiem jeziora. Zastanawiałam się co teraz mam począć. Przeszłam już wiele kilometrów. Od kąd spalono watahę w której się wychowałam byłam bardzo samotna i smutna. Każdy mój dzień był taki sam. Cały czas szłam. Nie wiedziałam do kąd, nie wiedziałam po co. Dzisiaj doszłam do wniosku, że zamiast pogłębiać się w smutku powinnam cieszyć się życiem. Długo zajęło mi dojście do takiego rozwiązania moich problemów, bo aż rok, ale ważne, że w końcu na taki pomysł wpadałam. Podeszłam do wody. Ujrzałam w niej moje odbicie i zapytałam samą siebie:
-A więc co teraz?
Moje rozmyślanie przerwał jakiś hałas. Odwróciłam się i na skale stał wilka albo wilczyca. Nie widziałam dokładnie, bo słońce akurat wtedy święciło mi prosto w oczy.
-Cześć! -krzyknęłam do nieznajomej osoby.
Wtedy zobaczyłam, że wilk który stał na skale szedł teraz w moim kierunku.
<Niech ktoś dokończy, proszę>

Nowy wilk-Ombre

Imię: Ombre
Wiek: 2,5
Płeć: samiec
Stanowisko: wojownik
Umiejętności i cechy charakteru: chamski popisuje się przed samicami szybki silny odważny mądry czujny wierny zabawny umie latać agresywny do obcych
Uwielbia: latać spać walczyć samice
Nie znosi: miećmokrej sierści zepsutego jedzenia
Partner: podoba mu się Aryanna
Właściciel: happy81


                                                   WITAJ!!!

Nowy wilk-Lucky


Imię:Lucky
Wiek:w grudniu skończy 3 lata
Płeć:samiec
Stanowisko:beta
Moce i cechy charakteru:ma magiczną czerwoną chustkę, reszta mocy nie odkryta,miły, towarzyski, pomocny, umie pocieszyć, przyjazny, silny.Lubi flirtować ale nie jest chamskim podrywaczem.
Uwielbia:śmiać się,wilki z poczuciem humoru
Nie znosi:braku poczucia humoru
Partnerka:szuka i ma taką jedną na oku;3
Właścicielka: julkakaw

Nowa wilczyca-Wiera

Imię:Wiera
Wiek:2 lata
Płeć: Wilczyca/wadera
Stanowisko:Wojowniczka
Umiejętności i cechy charakteru:
Miła,Romantyczna,Skryta w sobie ,Nieśmiała,Wierna,Zazwyczaj
spokojna,często zamyslona, agresywna w obronie innych,inteligentna,odważna,silna, uczuciowa,szlachetna,wrażliwa,delikatna,opiekuńcza
Uwielbia:spacery przy księżycu
Nie znosi:Zoombie
Partner:szuka
Właścicielka:wiki1214






                                                             WITAMY!!!